Za nami majowa, absolutoryjna sesja Rady Miejskiej. Wydarzenie chyba niezapomniane choćby z uwagi na to, że przez większą część posiedzenia wielu z nas siedziało w maseczkach, przyłbicach czy chustach w dodatku w znacznym oddaleniu od siebie.
Trzeba przyznać, że niełatwo pracować w takich warunkach, szczególnie nad poważnymi zagadnieniami takimi jak stan miasta, czy wykonanie budżetu. Każdy jednak starał się te ograniczenia i utrudnienia dzielnie znosić. Zresztą sami zdecydowaliśmy się, że sesja nie odbędzie się w trybie online, z uwagi na wagę spraw i sprawność obrad. Dla zainteresowanych zapis z posiedzenia tu:
Posiedzenie było szczególne także z uwagi na przypadającą 27 maja 30. rocznicę pierwszych po II wojnie światowej wolnych wyborów samorządowych. Jako Polacy po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat sami mogliśmy zdecydować o przyszłości nie tylko swojego kraju, ale także małych, lokalnych ojczyzn. Więcej na ten temat można przeczytać na stronie internetowej miasta.
Najważniejsze punkty porządku obrad dotyczyły m.in. wspomnianego Raportu o stanie miasta za 2019 roku, wykonania zeszłorocznego budżetu i udzielenia w związku z tym absolutorium prezydentowi Marcinowi Bazylakowi. Część danych z tych dokumentów siłą rzeczy się powiela, więc skupię się tylko na co ciekawszych informacjach. Prezydent po dyskusji i oświadczeniach absolutorium oczywiście otrzymał. Pięciu radnych było przeciwko, dwie osoby się wstrzymały. Rozkład głosów pokazuje poniższe zdjęcie:
Cały Raport o stanie gminy to 210 stron, danych, informacji i liczb. Wśród nich m.in. to, że z roku na rok liczba mieszkańców Dąbrowy Górniczej maleje. Dziś jest to 115 188 osób, czyli ponad 1000 mniej niż na koniec 2018 roku. Dochody miasta w zeszły toku to ponad 850,5 mln zł, a wydatki to 876,8 mln zł. Co ciekawe dochód z tytułu podatku od osób fizycznych w przeliczeniu na jednego mieszkańca wzrósł w 2019 roku o 51% w stosunku do 2014 roku i wynosi obecnie: 1704,14 zł.
Zaś co do budżetu miasta, zastanowiła mnie szczególnie niska dywidenda (ponad 8,4 mln zł), którą miasto otrzymuje od spółek, mając w nich udziały lub będąc właścicielem. Za cały ubiegły rok było to ok. 1 mln zł mniej niż w dwa lata temu. Okazało się, że to efekt zaledwie 200 tys. zł dywidendy, którą otrzymało miasto od spółki MZUM.PL. To środki, które spółka wypracowała dla Dąbrowy Górniczej w 2018 roku. Przypomnę, że przedsiębiorstwo zajmuje się m.in. robotami budowlanymi i realizacją inwestycji, startując w milionowych przetargach nie tylko w Polsce, bo przecież ma również swój oddział w czeskiej Ostrawie.
Od zawsze wydawało mi się to bardzo dziwne i nieraz dopytywałam prezydenta o tę kwestię, szczególnie, że z roku na rok oddział odnotowywał straty. Sprawę postanowiłam więc nieco podrążyć. Okazało się, że kilka dni temu prezydent Bazylak uczestniczył w walnym zgromadzeniu akcjonariuszy MZUM.PL.
Wszystkie informacje mogą Państwo znaleźć także sami. Wystarczy wejść na stronę Ministerstwa Sprawiedliwości i wpisać nr KRS naszego MZUM.PL: 0000446087
https://ekrs.ms.gov.pl/rdf/pd/search_df
Podczas zgromadzenia debatowano m.in. o strategicznych działaniach i kierunkach na przyszłość spółki. Jak się okazało jednym z nich są plany likwidacji czeskiego oddziału i silniejszy akcent na aktywność spółki w Dąbrowie Górniczej. Te informacje potwierdził zresztą prezydent Bazylak na posiedzeniu, co bardzo mnie cieszy. Co istotne z MZUM.PL za ten rok otrzymamy już jako miasto 700 tys. zł dywidendy.
W udostępnionej dokumentacji nie znalazłam jednak szczegółowej informacji na temat straty „samobilansującego się oddziału” w Czechach, co wydało mi się ważne zwłaszcza, że w 2017 roku wyniosła ona ponad 56 tys. zł, a w 2018 roku było to ponad 18,6 tys. zł. Zapytałam więc prezydenta, jak – szczególnie w kontekście tej niskiej dywidendy – wyglądała strata oddziału w Ostrawie za 2019 rok. Na sesji na konkrety się nie doczekałam. Być może informację dostanę potem. Oczywiście chętnie się nią z Państwem podzielę.
Dla porównania chciałabym zwrócić uwagę również na fakt, że Miejska Biblioteka Publiczna w Dąbrowie Górniczej „wniosła” do miejskiego budżetu ok. 600 tys. zł (przychód własny), a trudno tę instytucję chyba porównywać z budżetami i możliwościami, jakimi dysponuje MZUM.PL.
O całej dyskusji można też przeczytać na portalu Nasze Miasto w relacji red. Piotra Sobierajskiego. O tu: https://dabrowagornicza.naszemiasto.pl/prezydent-marcin-bazylak-z-absolutorium-a-jak-maja-sie/ar/c1-7725899?fbclid=IwAR05RDi7_aQ8vc5hwNOXUIDBn9Qskzg1i4nskt_30UMeoakYthRuOsRU5CU
Przegłosowaliśmy też zmiany w budżecie na ten rok, wśród nich kilka zaniepokoiło mnie szczególnie. W związku z epidemią miasto zmniejsza o 4 mln zł budżet na termomodernizację budynku Szkoły Podstawowej nr 26. „Znika” też 7 mln zł na budowę kanalizacji sanitarnej w ul. Strzemieszyckiej na odcinku od ul. Narutowicza do skrzyżowania z ulicą Szklanych Domów (dotyczy to także Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5). Nie będzie też póki co (wobec wysokich kosztów) dalszej przebudowy ul. Młodych (na odcinku ulicy Kasprzaka do ulicy Podlesie). Środki z tego zadania (1,5 mln zł) w praktyce trafią do Centrum Usług Wspólnych, które przypomnę miało rodzić racjonalizację i zmniejszenie kosztów w oświacie.
Na koniec jeszcze tylko informacja o tym, że miasto Dąbrowa Górnicza podobnie jak Sosnowiec przymierza się do wsparcia mieszkańców w zbieraniu deszczówki. Przypomnę, że w sąsiednim mieście można składać wnioski o dofinansowanie (do 4 tys. zł) na zbiorniki deszczówkowe, czy inne instalacje, które wspierają tzw. małą retencję. Kiedy na jednej z komisji zapytałam prezydenta Damiana Rutkowskiego o plany miasta w tym zakresie, zupełnie niepytany odezwał się radny Kamil Dybich i mocno skrytykował mój pomysł, jako rozdawnictwo i „dofinansowanie dla beczek”. Liczę, że gdy w mieście program już będzie obowiązywał, radny będzie podochodził do niego równie krytycznie i powie mieszkańcom, co złego jest we wsparciu gminy dla proekologicznych postaw.
Katarzyna Zagajska