Choć pandemiczna sytuacja w naszym kraju i na świecie nie napawa optymizmem, jak zwykle staram się dostrzegać także te „lepsze” strony rzeczywistości, w której przyszło nam żyć. Być może natchnęła mnie do tych refleksji wiosna, która budzi się za naszymi oknami i zbliżająca się Wielkanoc, a być może człowiek, bombardowany przykrymi, przerażającymi wiadomościami, musi dla równowagi, nauczyć się dostrzegać i jaśniejsze strony życia.