Od czwartkowej Komisji Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej nie mogę wyjść ze zdumienia, że możliwe są aż takie różnice w postrzeganiu problemów, z jakimi boryka się Szpital Specjalistyczny im. Szymona Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej. Zdaniem prezydenta Zbigniewa Podrazy, dyrektora lecznicy – Zbigniewa Grzywnowicza oraz części radnych to tylko przejściowe kłopoty. W obecności kamer i dziennikarzy, usłyszeliśmy za to o sukcesach, jakie odnosi szpital, zarządzany przez dyrektora Grzywnowicza.
Najwyraźniej momentami zapomniano, że Komisja zwołana została w związku z nadzwyczajną sytuacją, czyli brakiem nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w dąbrowskim szpitalu. Świadczenia w tym zakresie w lecznicy ruszyły 1 października. Wstrzymano je zaledwie 5 dni później! Pacjenci, którzy zgłaszali się po pomoc lekarską byli odsyłani do ościennych miast.
W niedzielę wszystko ma wrócić do normy?
Jak nam tłumaczono, powodem był brak lekarzy, którzy nie chcieli pracować wieczorami i w weekendy z powodu zbyt dużych obciążeń. Podczas Komisji usłyszeliśmy również, że z tymi problemami boryka się przecież cały kraj. Kłopot w tym, że inni dyrektorzy mimo braków kadrowych, „pokoleniowej wyrwy”, lekarzy, masowo wyjeżdżających za granicę i niepowalających stawek za dyżury, jakie oferuje NFZ, stają na głowie i zapewniają mieszkańcom należną opiekę.
Warto jednak podkreślić, że władze miasta i szpitala zadeklarowały, że od niedzieli (15 października) nocna i świąteczna opieka medyczna w dąbrowskim szpitalu zostanie wznowiona. Co więcej, ruszy też nieczynny oddział ginekologiczno-położniczy, z którym też stale są problemy. Mam nadzieję, że tym razem uda się zarządzającym dąbrowską lecznicą dotrzymać słowa.
Co ciekawe, ośrodek zdrowia „Merkury”, który dotąd przez cztery kolejne lata świadczył nocną i świąteczną opiekę dla dąbrowian wydał oświadczenie, w którym podkreśla, że szpital miał wiele miesięcy na przygotowanie się do nowych przepisów o tzw, „sieci szpitali” i już tydzień po ich wejściu w życie, okazuje się, że nie jest sobie w stanie poradzić. Dyrekcję ośrodka zdrowia zirytował również fakt, że w oficjalnych pismach przesłanych do ośrodków zdrowia na terenie miasta, Zbigniew Grzywnowicz podkreśla, że „pozostałe POZ nie są zainteresowane zabezpieczeniem opieki dla swoich pacjentów – mają ten problem >>z głowy<<”.
„Merkury” chciał pomóc
Tymczasem zdaniem przedstawicieli „Merkurego” tylko raz pojawiła się próba kontaktu ze strony dyrektora szpitala z prośbą o wsparcie w świadczeniu usług dla dąbrowian i „podwykonawstwo” (zgodnie z oświadczeniem placówki – dzwoniła asystentka dyrektora Grzywnowicza z pytaniem o taką możliwość).
Kiedy ośrodek zdrowia wstępnie się zgodził, ale na zasadach takich jak dotychczas (na miejscu, własny personel), telefon ze szpitala już więcej nie zadzwonił. Co ważne placówka informuje, że w związku ze zmianą przepisów musiała zwolnic 40osobowy (!) personel medyczny.
Dla zainteresowanych oświadczenie to w całości wisi na drzwiach przychodni Merkury. Kiedy przytaczałam je na posiedzeniu Komisji (zanim w ogóle dopuszczono mnie do głosu, zgłaszałam się przez 40 minut – to chyba nowy rekord) usłyszałam, że wyrywam z kontekstu fragmenty. Zachęcam więc do lektury całości.
Tajemniczy autor programu naprawczego
Przy okazji warto odnotować, że w materiałach na kolejną Komisję zaprezentowano nam również dokument, który ma być programem naprawczym szpitala (czyli jednak jest co naprawiać?). Na materiale nie było podpisu autora, pojawiło się za to zastrzeżenie dotyczące praw autorskich. Zgodnie z adnotacją materiału nie wolno powielać, kopiować itp. bez zgodny autora.
Radny Grzegorz Jaszczura chciał dowiedzieć się, w jaki sposób możemy więc, korzystać z dostępnych przecież publicznie materiałów, ale opatrzonych taką niespotykaną dotąd klauzulą. Ważne też było, jak uzyskać zgodę autora, gdy program naprawczy jest anonimowy.
Radny złożył wniosek, aby zaprosić na Komisję radcę prawnego, by wyjaśnił zawiłości prawne zaistniej sytuacji. Przewodnicza Krystyna Stępień uznała jednak, że głosowania nie będzie. Szkoda, bo przy okazji radca prawny z pewnością wyjaśniłby nam, czy to nie było złamanie regulaminu Rady Miejskiej.
Okazało się za to, że autorem programu naprawczego jest sam dyrektor Grzywnowicz. Mamy więc nadzieję, że z racji zatrudnienia na publicznym stanowisku, za publiczne pieniądze, pozwoli materiał jednak rozpowszechniać urzędnikom, radnym i mieszkańcom.
Szczegółowa relacja radnego Grzegorza Jaszczury: http://grzegorzjaszczura.pl/?p=43509
Warto zajrzeć
Jak już wspomniałam, podczas posiedzenia obecnych było sporo przedstawicieli mediów.
Poniżej kilka z relacji, które ukazały się po posiedzeniu:
Swoje krótkie wystąpienie miałam w materiale Telewizji Silesia:
https://tvs.pl/informacje/dabrowa-gornicza-szpitalu-bedzie-nocna-swiateczna-opieka-zdrowotna-wideo
Pozostałe relacje:
http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/slask/pacjenci-w-dabrowie-gorniczej-zostali-bez-lekarzy/rq66961
https://www.youtube.com/watch?v=dM6-4gb6w9M&feature=youtu.be
https://tvs.pl/informacje/dabrowa-gornicza-szpitalu-bedzie-nocna-swiateczna-opieka-zdrowotna-wideo/